"...Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships".
Michael Jordan

niedziela, 31 stycznia 2016

Fotorelacja D. Tukalskiego z meczu z ISSIR Start Wisła

Get Adobe Flash player
Photo Gallery by QuickGallery.com

Ze Startem Wisła bez problemu...

Kinga.. "on fire" 
Mecz XIV kolejki rozgrywany w ubiegłą sobotę w samo południe nie dostarczył wiele emocji zgromadzonym kibicom. Bez problemów pokonaliśmy niżej notowaną drużynę z Wisły 97:52. Bardzo mocno rozpoczęliśmy pierwsze minuty. Szybko wyprowadzane kontrataki po dobrej grze w obronie i zbiórkach kończyły:  Justyna oraz Czaja w efekcie czego w 3 minucie pierwszej kwarty  prowadziliśmy 10:0. W kolejnych minutach rozsądnie grając w ataku i wykorzystując kontrataki systematycznie powiększaliśmy przewagę. Na boisku szybko pojawiła się Wioletta, która w stu procentach wykorzystała swoją szansę przypieczętowując dobrą zmianę "trójką" na koniec kwarty pierwszej. W drugiej kwarcie ciągle rotując w składzie utrzymaliśmy wysokie prowadzenie jednak mieliśmy trochę problemów z koncentracją i rotacją na obwodzie czego przejawem były trzy "trójki", które dostaliśmy w krótkim odstępie czasu.  "Młode" wspierane przez bardzo skuteczną w tej części gry Kingę (11 z 21 punktów drużyny) nie pozwoliły Wiślaczkom na zmniejszenie dystansu punktowego i na długą przerwę schodziliśmy prowadząc 52:33. Trzecią kwartę znowu przyspieszamy. Mocno pracując w obronie pozwalamy przyjezdnym zdobyć zaledwie 6 punktów, a sami zdobywamy ich 22 ( 8 pkt. Soni) i windujemy wynik do 74:39. Ostatnią odsłonę meczu mocno zaczyna Wioletta. Wykorzystując swój potencjał motoryczny Wiola bez problemu ogrywa w grach jeden na jeden swoje przeciwniczki i zdobywa 7 punktów z rzędu podciągając naszą przewagę do 81:41. Kolejne minuty to szybkie 5 oczek Kingi (szkoda, że po "trójce" z faulem nie trafiła osobistego), 4 oczka Agaty oraz po dwa oczka Pauliny i Kasi i jest po meczu. Wygrywamy 97:52. Na uwagę zasługuje dobra gra zmienniczek co cieszy w kontekście, kolejnych meczów oraz naszych problemów kadrowych związanych z kontuzjami Oli i Weroniki. Bardzo dobre spotkanie zwłaszcza w obronie zaliczyła absolutna debiutantka - L. Cichy. 

1x1..  to co Wiola lubi najbardziej 
ŻKK Olimpia vs. ISSIR Start Wisła 97:52 (31:13, 21:20, 22:6, 23:13)
Punkty: Kinga D. 25,  Wioletta W. 18, Sonia K. 13, Justyna K. 12, Joanna S. 12, Agata M. 11, Kasia P. 2, Karolina W. 2, Paulina K. 2,  oraz Wiktoria G. i Laura C. 0.        

wtorek, 26 stycznia 2016

AGATA w plebiscycie CZŁOWIEK ROKU 2015!

Już tylko kilka dni pozostało do wsparcia kandydatury Agaty Majki w plebiscycie ogłoszonym przez portal internetowy Tu Wodzisław na CZŁOWIEKA ROKU 2015. W uznaniu swoich zasług nasza najskuteczniejsza zawodniczka została nominowana do tego zaszczytnego tytułu w kategorii SPORT. Tytuł bardzo prestiżowy bo całemu przedsięwzięciu patronują Prezydenta Miasta Wodzisławia Śląskiego - M. KIECA oraz Starosta Powiatu Wodzisławskiego - T. SKATUŁA więc WSPIERAMY AGATĘ!!! 

Wystarczy wysłać SMS-a o treści:  CRWODZ.5 na numer: 7136 

LICZYMY NA WSPARCIE KANDYDATURY AGATY!!! GŁOSUJEMY!!!   

niedziela, 24 stycznia 2016

Kolejna fotorelacja D. Tukalskiego z meczu TEAM'u

Get Adobe Flash player
Photo Gallery by QuickGallery.com

Lepsi w "dreszczowcu na szczycie tabeli".... :-)

W ubiegłą sobotą drużyna seniorek udała się do Sosnowca aby w samo południe zmierzyć się w meczu na szczycie tabeli z rezerwami ekstraklasowego JAS-FBg Zagłębie Sosnowiec II. Kalendarz meczowy nie był dla nas łaskawy bo w związku z przełożeniem meczu ekstraklasy w Poznaniu drużynę Zagłębia wzmocniły zawodniczki pierwszej drużyny: P. Kaczor i K. Sikora natomiast w naszej ekipie w związku z kontuzjami w dalszym ciągu na parkiecie nie mogły pojawić się A. Piechaczek i W. Oskwarek. Na naszej ławce rezerwowych z powodu choroby zabrakło też W. Grzegorzek.  Wszystkie te okoliczności wskazywały, że nie będzie to dla nas łatwy mecz.  Początek spotkania potwierdził obawy - szybkie prowadzenie 6:0 Zagłębia już w 2 minucie spowodowało, że do 8 minuty bez powodzenia goniliśmy wynik i dopiero przy stanie 15:10 dla JAS-u pierwszy raz skutecznie zerwaliśmy się do odrabiania strat. Faulowana w akcji rzutowej Czaja pewnie wykonała dwa osobiste, a chwilę później akcja 2+1 Agaty wyprowadziła nas na pierwszy w tym meczu remis 15:15. W kolejnych minutach prowadziliśmy już wyrównaną walkę punkt za punkt doprowadzając nawet na koniec kwarty do minimalnego prowadzenia 21:22. Drugą kwartę lepiej rozpoczynamy My. W ciągu 4 pierwszych minut tracimy tylko jeden punkt, a udane akcje Czaji (6 pkt) i Kingi (rzut 3 pkt.) pozwalają nam odskoczyć na 9 "oczek" (22:31) Po kolejnej "trójce" Kingi wydawało się, że zaczynamy kontrolować spotkanie jednak szybkie odpowiedzi Rutkowskiej,  Kaczor i Kosałki znowu zmniejszyły nasze prowadzenie, które na koniec drugiej kwarty stopniało do 4 punktów (37:41) Trzecią kwartę rozpoczynamy celnym osobistym Soni i dwoma oczkami Agaty jednak dwie trójki Kaczor i Rutkowskiej przedzielone tylko dwoma punktami Czaji znowu zmniejszają przewagę do punktów 3 (43:46) W 6 minucie trzeciej kwarty po punktach Kaczor mamy znowu remis 47:47, a od siódmej minuty tej części gry przeżywamy trudne chwile. Gramy przewidywalnie w ataku, albo przetrzymujemy piłkę i podajemy w drugim, a nawet trzecim tempie albo oddajemy szybkie rzuty z nieprzygotowanych pozycji ułatwiając sosnowiczankom obronę. Nasze przeciwniczki zbyt łatwo rozbijają nasze ataki i wyprowadzają szereg kontr, po których zdobywają łatwe punkty przejmując inicjatywę w meczu i wychodząc na koniec kwarty na prowadzenie 56:51. W kwarcie czwartej mamy już prawdziwy dreszczowiec. Bardzo dobrze rozpoczynamy ostatnią odsłonę. Dzięki akcjom Agaty, Kingi, Czaji i Soni wychodzimy w 7 minucie na prowadzenie 64:61. JAS-ki jednak nie rezygnują - cztery punkty Rutkowskiej znowu zmieniają prowadzenie. Przegrywamy 65:64. Po przerwie na moje żądanie wychodzimy na dwie ostatnie minuty gry, w których grając znowu dobrze w obronie nie pozwalamy sosnowiczankom zdobyć punktów, a sami pewnie wykonujemy 6 z 8 rzutów osobistych wychodząc tym samym na prowadzenie 65:70. W ostatnich sekundach meczu Justyna przechwytuje jeszcze piłkę i po kontrze zdobywa łatwe dwa punkty ustalając ostatecznie wynik spotkania na 65:72. WYGRYWAMY WAŻNE SPOTKANIE!!!  Na pochwałę zasługuje zwłaszcza fakt, że mimo wielokrotnej utraty prowadzenia zawsze się podrywaliśmy i odrabialiśmy straty. Pochwała również za końcówkę, w której zachowaliśmy zimną krew w ataku wykorzystując nasze atuty przy jednoczesnej dobrej grze w obronie. BRAWO!! :-) 

JAS-FBg Zagłębie Sosnowiec II vs. ŻKK OLIMPIA Wodzisław Śl. 65:72 (21:22, 16:19, 19:10, 9:21)
Punkty: Agata M. 21, Joanna S. 19, Sonia K. 13, Kinga D. 13, Justyna K. 6, oraz Karolina M., Wioletta W., Karolina W i Paulina K. 0. 

poniedziałek, 18 stycznia 2016

Galeria zdjęć z meczu ze STALĄ Stalowa Wola

Get Adobe Flash player
Photo Gallery by QuickGallery.com

STALOWA Wola... złamana

JUST ..THE Team ;-)
W pierwszym meczu w tym roku kalendarzowym seniorki TEAM'u nie dały szans zawodniczkom ZKS Stal Stalowa Wola pokonując je 90:48. W pierwszych sekundach spotkania trochę nerwowo ale od rzutów osobistych Soni i po "trójce" Justyny poprawionej dwoma oczkami Czaji zrobiło się 6:0 i stopniowo zaznaczaliśmy swoją przewagę. Przyjezdne "trójką" S. Stygar zmniejszyły co prawda  prowadzenie do 6:3 jednak już chwilę później dzielący nas dystans punktowy znowu stopniowo wzrastał. Ostatnie dwie minuty pierwszej kwarty i pierwsze 8 minut drugiej to prawdziwy nokaut. Nie tracąc ani jednego punktu rzucamy 30 i w zasadzie mecz zostaje rozstrzygnięty. Na długą przerwę schodzimy przy stanie 51:17 dla nas i w szatni możemy...pomilczeć :-). W trzeciej kwarcie mamy trochę "dożynek". Dużo "parteru", trochę bieganiny, "radosna defensywa" jednak utrzymujemy wypracowaną przewagę. W czwartej kwarcie pierwsze trzy minuty to znowu powrót do poważnej gry - robimy RUN 13:0 i stawiamy kropkę nad "i". Wynik oczywiście zadawalający ale najbardziej cieszy postawa "zmienniczek". Już od kilku treningów dało się zauważyć u Wioletty duuuużą chęć do gry co znalazło swoje odzwierciedlenie również w tym meczu. Aktywna, biegająca, szukająca okazji do gry 1:1, potrafiąca zatrzymać się w kontrze, odrzucająca piłkę no i... STRZELAJĄCA TRÓJKĘ!!! - bardzo dobry mecz!. Również Karolina zaliczyła udany mecz. Sporo pozytywów zwłaszcza jeśli chodzi o grę w obronie nawet przeciwko wyższym od siebie zawodniczkom - ręka w lini podania, wchodzenie przed swoją zawodniczkę w trumnie - BRAWO! (Do pracy u obu "Wąskich" pozostają ROTACJE w obronie). Dobry mecz zaliczyła również Wika. Waleczności i chęci do gry nigdy Jej nie można było odmówić więc tylko... TAK TRZYMAĆ. Kilka "extra passów" świadczy, że Wika zaczyna dojrzewać do gry seniorskiej. Do dopracowania  pozostaje jeszcze gra obronna 1:1 oraz wypracowanie automatyzmu rzutu w rzutach z dystansu. Podobała się też postawa Soni. W kilku  gierkach 1:1 pod koszem pokazała, że... trzeba częściej! Przyznam się, że 27 punktów Agaty mi... umknęło?? Długie fragmenty Agata siedziała na ławce i nie wiem kiedy "TO" zrobiła ;-).  Generalnie jak na pierwszy mecz po przerwie świątecznej było OK jednak nie popadamy w samouwielbienie bo przed nami seria bardzo trudnych spotkań. Pierwszy z kluczowych meczów już w najbliższą sobotę w Sosnowcu! 


AIR-Wioletta! 
ŻKK Olimpia vs. ZKS STAL Stalowa Wola 90:48 
(21:9, 30:8, 16:16, 23:15)
Punkty: 
Agata M. 27, Wioletta W. 15 (1x3), Sonia K. 12, Kinga D. 11, Joanna S. 8, Justyna K. 8 (1x3) Karolina W. 7, Wiktoria G. 2 i Karolina M. 0                

piątek, 15 stycznia 2016

Juniorki zgodnie z planem...

Pierwszy mecz w nowym roku rozegrały juniorki, a przeciwnikiem była mocno "zredukowana" drużyna ISSiR Start Wisła. Mecz Do 4 minuty pierwszej kwarty był wyrównany, jednak w kolejnych minutach przejęliśmy inicjatywę. Do końca kwarty pierwszej i całą drugą zdecydowanie dominowaliśmy na boisku. Grając przeciwko strefie zdobyliśmy w tym okresie 30 punktów, tracąc zaledwie 6 i było po zawodach. W trzeciej kwarcie troszkę zwolniliśmy, ale też bez problemów wygraliśmy tę część meczu 14:5. Wszystko byłoby ok! gdyby nie czwarta kwarta. Grając na hura i bez ładu-składu oraz polując na indywidualne akcje przegraliśmy tę odsłonę 8:9. Mecz wygraliśmy bez problemu jednak takie fragmenty jak w czwartej kwarcie nie mogą się zdarzać niezależnie od tego z kim gramy i jaki jest wynik. Na uwagę i pochwałę zasługuje fakt, że powoli i mozolnie ale jednak przenosimy ciężar zdobywania punktów na pozycje dystansowe i budujemy równowagę pomiędzy akcjami pod koszem i na obwodzie. Radzimy sobie z szybkim rzutem po krótkim zatrzymaniu, potrafimy odrzucić piłkę ze środka na obwód, dać "extra pass" i oddać rzut. Grając przeciwko strefie zagraliśmy dwie BARDZO DOBRE AKCJE współpracy "wysokich" szkoda tylko, że nieskuteczne! (były chyba za dobre i zaskoczyło nas to,  że się... udały?)  Problemy mamy jeszcze z określeniem czasu akcji w jakim się znajdujemy i stąd zdarzają się zbyt szybkie decyzje rzutowe lub odwrotnie - spóźnione.  Mamy również problem z przestrzennym widzeniem CAŁEGO pola ataku co powoduje, że nie zawsze jesteśmy w stanie wykorzystać przewagę w ataku szybkim. 

KU-18 ŻKK Olimpia vs. ISSiR Start Wisła 68:27 (28:11, 18:2, 14:5, 8:9) 

Punkty: Laura C. 13, Marzena L. 12, Wiktoria G. 9, Kasia P. 8, Nikola S. 8, Maria C. 6, Agnieszka L. 4, Wiktoria G. 4, Klaudia S. 4.           

wtorek, 12 stycznia 2016

...Wracamy!!!

Po dłuuuuugiej Świąteczno-Noworocznej przerwie wracamy na parkiety! Juniorki już w najbliższą środę (13.01.2016) o godzinie 18.00 w hali Gimnazjum nr 2 rozegrają swój pierwszy mecz w tym roku z drużyną ISSiR Start Wisła. Trzy dni później (sobota 16.01.2016) do gry wrócą również seniorki, które we własnej hali podejmować będą ekipę ZKS Stal Stalowa Wola. Początek tego spotkania tradycyjnie o godzinie 16.00. Wszystkich kibiców i sympatyków koszykówki zapraszamy do hali Gimnazjum nr 2 w najbliższą środę oraz sobotę!.