Tak się poukładały rozgrywki, że w mijającym tygodniu poszczególne
„elementy” TEAM’u grały, bądź będą grały, z liderami swoich grup rozgrywkowych. Maraton
„na lidera” rozpoczęły najmłodsze czyli kadetki. W meczu z JKKS Jastrzębie
sensacji nie było i ulegliśmy wysoko starszym, bardziej doświadczonym i lepszym
zawodniczkom JKKS w stosunku 37:116. „Nieco” mniejszą, ale też porażę
zanotowały również juniorki, które w meczu z JAS-FBG Sosnowiec przegrały
różnicą 17 punktów – 71:54 (13:20, 24:13, 16:0, 18:21) W meczu juniorek jak widać katastrofa zdarzyła się nam w
kwarcie trzeciej i… było po meczu. Znowu szkoda.
Przed nami dwa ostatnie mecze w tym bardzo napiętym tygodniu, a grać je będą seniorki. Przed „starszakami” bardzo trudne mecze. W
sobotę zmierzymy się z liderem rozgrywek – zasłużoną i obytą w Ligowej koszykówce drużyną KORONA AZS PK Kraków. Ekipa z Krakowa prze do awansu i nie znalazła jeszcze swojego pogromcy w rozgrywkach pozostając jako jedyna drużyną
niepokonaną. W niedzielę z kolei zmierzymy
się z równie mocną drużyną MLKS Rzeszów. Zawodniczki z Rzeszowa jak do tej pory
tylko raz schodziły z parkietu pokonane a ich pogromcą okazała się być właśnie drużyna Korony Kraków.
Będzie z
pewnością ciężko ale przecież My nie mamy nic do stracenia. Liczę, że znowu
wykażemy „waleczne serce” a kibicom, których coraz więcej na trybunach, dostarczymy
sporą dawkę emocji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz