Miniony tydzień dla drużyn "młodzieżowych" Olimpii stał pod znakiem meczów rozgrywanych w „naszej” hali. Najpierw na boisku zameldowały się kadetki, które mimo, że uległy starszym od siebie zawodniczkom z Brzegu w stosunku 60:74 to powiedzieć trzeba, że po dobrym meczu w ich wykonaniu. Coraz lepiej rozkładają się zdobycze punktowe dziewczyn. W tym meczu już trzy zawodniczki uzyskały wynik dwucyfrowy co świadczy o tym, że coraz lepiej wychodzi nam gra zespołowa i dzielenie się piłką. W ciągu całego meczu nie potrafiliśmy sobie poradzić z najwyższą zawodniczką Stali – N. Bucyk, która zdecydowanie przewyższała siłą fizyczną każdą z naszych zawodniczek stąd też tak okazała jej zdobycz punktowa (54 pkt.) i w zasadzie jej gra zadecydowała o zwycięstwie drużyny z Brzegu.
ŻKK Olimpia - KS Stal Brzeg 60:74 (12:18, 10:18, 10:22, 24:16)
Punkty dla Olimpii zdobyły: Laura Cichy 20, Cichy Maria 13, Stobiecka Nikola 10, Pawlik Kasia 8, Kałuża Monika 6, Różycka Martyna 2, Grzegorzek Wiktoria 1.
Dzień później swoje zawody rozgrywały juniorki i również w tym meczu ponieśliśmy porażkę. Po praktycznie bardzo dobrym spotkaniu niestety w samej końcówce musieliśmy uznać wyższość zespołu z Zabrza i przegraliśmy 40:47. Porażka bolesna bo przez pierwsze trzy kwarty utrzymywaliśmy skromną ale jednak przewagą co ważne w wyniku DOBREJ GRY!!! Pewność siebie i rozwaga opuściły nas w końcówce spotkania, praktycznie 4-5 ostatnich akcji nie tylko, że nie zakończyliśmy rzutem ale przekroczyliśmy limit czasowy rozgrywania akcji i oddaliśmy piłkę przeciwniczkom. Myślę, że decydującym momentem meczu było zejście z boiska Julii w wyniku popełnienia przez Nią piątego przewinienia i w efekcie gdy Zabrzanki broniły strefą zabrakło zawodniczki, która wzięłaby na siebie ryzyko rzutowe. No cóż. Szkoda.
ŻKK Olimpia – MKS Zabrze 40:47 (9:9, 17:10, 6:11, 8:17)
Punkty: Julia Karwot 12, Marta Cywka 7, Agnieszka Wiertelak 6, Patrycja Tatarczyk 6, Ola Piechaczek 6, Klaudia Moskwa 3, siostry Wioletta i Karolina Walochy 0.
dziękuję bardzo...czarne wyszczupla!! :-) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz