"...Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships".
Michael Jordan

niedziela, 9 grudnia 2012

....Bytom


Wiem, wiem! Trochę to trwało nim wreszcie naskrobałem coś o meczu z Bytomiem ale... sorrki ważne, że jest :-). Zatem do rzeczy! Mecz przegraliśmy wyraźnie moim zdaniem z dwóch powodów.  Przede wszystkim popełniliśmy zbyt dużo błędów przy wyprowadzaniu piłki z własnej połowy w momentach gdy drużyna z Bytomia broniła agresywnie na całym boisku. W początkowym fragmencie meczu praktycznie ani razu nie udało nam się zorganizować i wyprowadzić ataku, ćwiczonego przecież wielokrotnie na treningach, przeciwko obronie agresywnej na całym boisku. Dopiero w kwarcie trzeciej i czwartej troszkę opanowaliśmy "gorące głowy", sytuacja uległa poprawie i nawet udało się nam wyprowadzić kilka kontr w trzech, czterech podaniach. Problem z grą przeciwko obronie agresywnej trochę dla mnie dziwny i niespodziewany bo w meczu kadetek z Sosnowcem, rozgrywanym kilka dni wcześniej, radziliśmy sobie z taką właśnie obroną bardzo dobrze i praktycznie nie zanotowaliśmy żadnych strat z tego tytułu. Drugi elementem, który zadecydował o porażce to zbyt wolne tempo przejścia drużyny z ataku do obrony. Zbyt często zdarzała się sytuacja, w której rozpędzona zawodniczka z Bytomia nie napotykała na swojej drodze dobrze ustawionej w obronie naszej zawodniczki. Żeby nie było tylko źle powiedzieć mogę, że bardzo dobry mecz rozegrała Julia - jej dobra dyspozycja rzutowa pozwalała na skuteczne wykańczanie naszych ataków przeciwko strefie. Bardzo dobry też występ Oli, która wchodząc z ławki zaliczyła dwucyfrową zdobycz punktową.          

ŻKK Olimpia - MOSM Bytom 52:75 (11:24, 15:19, 9:18, 17:14)

Julia 18, Ola 11, Marta 5, Karolina 5, Agnieszka 5, Patrycja 4, Klaudia 4, Żaneta 0, Wioletta 0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz