"...Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships".
Michael Jordan

środa, 25 lipca 2012

...Szuwar ciągle do przodu!

No i nadszedł ten czas kiedy i ja mogę udać się na zasłużony (mam nadzieję) odpoczynek. Nim jednak oddam się mojemu ulubionemu wakacyjnemu zajęciu czyli...LENIUCHOWANIU NA MAXA wrzucę garść informacji.
Najważniejszy news ostatnich dni to niewątpliwie ten, dotyczący awansu Oli Piechaczek do grona 40 najlepszych  zawodniczek w roczniku 97-98 i jej wyjazd na Camp Centralny Polskiego Związku Koszykówki do Ślesina. Składałem już gratulacje Oli SMS-owo i pisałem o tym Facebook'owo ale z wielką radością czynię to raz jeszcze na Olimpijskiej stronie TEAM'u - GRATULACJE SZUWAR!!! Mam nadzieję, że Ola zawalczy jeszcze mocniej i.... Trzymam kciuki!


Kolejna informacja to fakt, że wielkimi krokami zbliża się ważny dla wszystkich olimpijek dzień 1 sierpnia. Cóż to za dzień? Ano jest to ten dzień, w którym KAŻDA WYJEŻDŻAJĄCA NA OBÓZ olimpijka rozpocznie (OBOWIĄZKOWO) swoją wielką biegową przygodę :-). Proponuję i zalecam aby swoje bieganie prowadzić według następującego harmonogramu:     


1.08 środa - 30 min.
2.08 czwartek - 30 min.
4.08 sobota - 40 min
6.08 poniedziałek - 40 min
7.08 wtorek - 40 min
9.08 czwartek - 40 min
10.08 piątek - 40 min

Przypominam również, że chodzi o BIEG CIĄGŁY (nie wolno przerwać biegu!!!! ale można zwolnić tempo)  w tempie umiarkowanym i jednostajnym, bez "szaleństw" i gwałtownych przyspieszeń. Oczywiście zaproponowany harmonogram to plan minimum. Jeśli będziecie się czuć na siłach proponuję bieg codzienny (oprócz niedziel).  Najlepszą porą dla biegania jest ranek, proponuję biegać po naturalnych ścieżkach (np. okolice balatonu) albo po bieżni stadionu. Unikajcie biegania po asfalcie i betonie oraz w pobliżu dróg. Bardzo ważne są buty - zdecydowanie zakazuję biegania w butach do koszykówki czy w trampkach. 
Na pierwszym wakacyjnym treningu spotkamy się w sobotę (11 sierpnia) o godzinie 10.00 w hali G2. 
I to by było chyba wszystko więc wszystkim Olimpijkom i ich najbliższym życzę spokojnego wypoczynku no  i do zo.... w sierpniu.!! Ja spadam LENIUCHOWAĆ :-)         

piątek, 20 lipca 2012

...Cieszyn 2012

Uwaga! uwaga!!!
W związku ze zbliżającym się końcem miesiąca upływa również termin wpłaty za obóz.  Przypominam zatem wszystkim "olimpijkom" wyjeżdżającym na obóz, że do końca lipca wpłacamy 400 PLN na konto klubu:
Bank Spółdzielczy Wodzisław Śląski.


Numer konta: 
76 8468 0000 0010 0009 7589 0001
Numer konta i dane klubu również na stronie:
http://www.olimpiawodzislawslaski.pl


Treningi rozpoczynamy 11 sierpnia (sobota) o godz. 10.00 w hali Gimnazjum nr 2.

wtorek, 17 lipca 2012

...StreetbalLOVE!

Sttrettball to z pewnością mała specjalizacja Olimpijek. Po udanych występach w Gliwicach, Chorzowie, Krakowie i Hlucinie (CZ) kolejne zawody, tym razem w Cieszynie. Olimpijek nie przeraził nawet fakt, że z powodu braku "damskiej" konkurencji zmuszone były wystąpić w turnieju chłopców - trzeba przyznać, że "streetbalówy" narzuciły sobie zabójcze tempo startów nie odpuszczając nawet facetom :-). 
W prezencie krótki klip z występów w Hlucinie i Cieszynie. 

Ps. Dziękuję Julii i Karolinie za kartkę z wakacyjnej wycieczki do Wisły! Jeśli inne olimpijki wojażują wakacyjnie z radością opublikuje fotki z miejsc, które odwiedzacie. Foty ślijcie na adres "emilowy": olimpia.wodzislawslaski@gmail.com

wtorek, 10 lipca 2012

..."streetbalówy" ciągle pod parą!

Nasze w Krakowie (foto: Pyla Agnieszka)
Jeszcze dobrze nie wylizane rany po turnieju w Czechach a tu znowu wyjazd! Tym razem "olimpijskie trio uliczne" w składzie standardowym (KOBE, CYWA, KARO) znalazło się w... KRAKOWIE. Miejscem akcji był Plac Jana Nowaka-Jeziorańskiego tuż przed Galerią Karkowską a nasze streetbalówy mimo nazwy "chcemy się tylko opalić" zajęły dobre - 4 miejsce. Gratulacje.  








Streetbalówy...roześmiane deszczem?
Ps. Jedną z atrakcji turnieju był... publiczny prysznic?

...ciągle po tyłach?

Znowu muszę nadrabiać! Tym razem zaległości urodzinowe. Przeoczyłem urodziny dwóch "Olimpijek" więc bijąc się w klatę, z łacińskim okrzykiem mea culpa śpieszę z życzeniami: przynajmniej setki z uśmiechem, radością ale przede wszystkim w zdrowiu dla Andzi vel Andzi i Marty vel Cywy!!! Wszystkiego naj.... dziewczyny.    


Na pasku po prawej stronie ekranu w "dziale" filmy krótka migawka z turnieju streeta w Hlucinie - tytuł "...parcie na szkło czyli MY W TV" Film znalazł się na Naszym blogu dzięki czujności Karoliny i moich zdolności "hakerskich" :-)    

środa, 4 lipca 2012

....wakacje???

Upsss…. narobiło się zaległości więc „cza nadrabiać”. Zaczynamy zatem od początku. 
Pisałem w jednym z wcześniejszych postów o kontuzji naszej zawodniczki Anity i planowanym w związku z tym zabiegiem. Z olbrzymią radością donoszę, że Mysia jest już po operacji i wszystko wskazuje na to, że kolano Anity jak i Ona cała czują się Ok.! Mam nadzieję, że rehabilitacja pójdzie równie sprawnie, zakończy się sukcesem i Mysia w pełni sił zasili TEAM. 
30 czerwca „olimpijskie streetbalówy”: Karo, Kobe, Cywa wzięły udział w turnieju koszykówki ulicznej rozgrywanym w Hlucinie (miejscowość w Czechach pod Ostravą) i w rywalizacji dziewcząt 16-18 lat zajęły trzecie miejsce. Wynik z pewnością byłby lepszy gdyby nie specyficznie pojęta „gościnność” gospodarzy, a w zasadzie sędziny ostatniego meczu. W spotkaniu tym, które decydowało o zajęciu miejsca 2 lub 3 nie dość, że wspomniane „dziewcze” w myśl sobie tylko znanych zasad zaliczało lub nie celne rzuty za 2 punkty Karoliny to jeszcze również z sobie tylko znanych powodów zakończyło mecz po 8 minutach gry zamiast po 20. Ostatecznie mecz „zakończył się” wynikiem 6:5 dla dziewcząt ze Szkoły Koszykówki w Ostrawie a nasze streetbalówy (występujące pod nazwą NIE MA LIPY) uplasowały się na wspomnianym wcześniej trzecim miejscu. Jeszcze długo po zakończeniu ostatniego spotkania niektóre olimpijki nie mogły pogodzić się z niesprawiedliwością tego świata no ale cóż…. w życiu jak w bajce - pierwsza scena z filmu Król Lew: „…świat nie jest sprawiedliwy” :-) . Z kronikarskiego obowiązku dodam, że w turnieju płci…. ładnej inaczej :-), w kategorii Open wystartował również TEAM męski z Wodzisławia (Aleksander Góra, Artur Kobacki, Krzysztof Leszczyński, Tomasz Kozielski czyli...WĄTRÓBKI), przyglądaliśmy się rozgrywkom panów, trzymaliśmy kciuki i panowie podobnie jak TEAM zajęli trzecie miejsce. 
Już dzisiaj, czyli 4 lipca Pati „Żmijka” i Ola „Szuwar” wspólnie z pozostałymi dziewczynami tworzącymi Kadrę Śląska rozpoczynają swoją rywalizację w Finałach Ogólnopolskiej Olimpiady Kadr Wojewódzkich. Podobnie jak w roku ubiegłym zawody rozgrywane są w Nowym Targu. Terminarz pierwszego etapu wygląda następująco:

04.07.2012 r.
godz. 12.15 wielkopolskie - śląskie
05.07.2012 r.
godz. 16.00 podkarpackie - śląskie
06.07.2012 r.
godz. 10.00 śląskie – mazowieckie
Jak zawsze trzymamy kciuku, ŻYCZYMY POWODZENIA!!!


Od 30 czerwca na zgrupowaniu selekcyjnym w Strumieniu intensywnie (mam nadzieję) pracuje najmłodsza Olimpijka z TEAM-u - Monika "Młoda" Kałuża. Również i dla niej życzenia owocnej pracy no i zakwalifikowania się do ścisłej Kadry Śląska!
I wreszcie news ostatni, co nie znaczy, że nieważny. W poniedziałek, 2 lipca, dzięki gościnności Rodziców Julii jak i Jej samej mieliśmy okazję zagościć na „bezkresnych hektarach” ogrodu rodziny Karwot i uczestniczyć w przygotowanym "Olimpijskim ognisku". Były kiełbasy, sałatki, ciastka, lody, wycieczka nad „jezioro” i w „góry”, rozmowy ważne i mniej ważne, "domowe przedszkole", gry rekreacyjne, głuchy telefon – generalnie impreza bardzo Ok.! W imieniu uczestników przekazuję wielkie: DZIĘKUJEMY! dla Rodziców Julii oraz dla Niej samej za przygotowanie całości!
Treningi do końca tygodnia: czwartek 10.30, piątek 10.00 - wszystkie Olimpijki, które nie wyjechały jeszcze na wakacje zapraszamy!
Foty z Hlucina czyli... Streetbalówy w akcji!
...not in my house!
......a jo i tak "ciepna" 
....się nie boję, nie odpuszczę!
bo do walki "cza" mieć... SERCE  a nie wzrost!

trener to ma...klawe życie!
po nagrody a w tle...WĄTRÓBKI?