"...Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships".
Michael Jordan

poniedziałek, 26 września 2016

...małymi siłami wielkie rzeczy


Do pierwszych gwizdków historycznego dla drużyny seniorek sezonu pozostało już tylko kilka dni czas zatem na słów kilka o stanie przygotowań i sytuacji kadrowej drużyny. Przedsezonowe rozmowy z zawodniczkami przebiegły bardzo dobrze. Z drużyny, która z sukcesem zaprezentowała się w rozgrywkach II ligi chęć dalszej współpracy oprócz naszych wychowanek zadeklarowały podstawowe zawodniczki teamu: Joanna Sobota, Justyna Kocon, Weronika Oskwarek, Sonia Krupa. Chęć powrotu do drużyny zadeklarowały również: Agata Majka - nasza najskuteczniejsza zawodniczka poprzedniego sezonu, która po zabiegu rekonstrukcji więzadeł kolana i intensywnej rehabilitacji podjęła już treningi oraz Aleksandra Lewoń-Sczansny, którą wodzisławscy kibice pamietają z drugoligowych rozgrywek sezonu 2014/2015. Aby wzmocnić siłę zespołu włodarze klubu podjęli starania o sprowadzenie do drużyny rutynowanej, wysokiej  zawodniczki z pierwszoligowym doświadczeniem. Rozmowy prowadziliśmy się z trzema zawodniczkami i w sierpniu ostatecznie zdecydowaliśmy się na Paulinę Dąbkowską - zawodniczkę, która w ubiegłym sezonie występowała na parkietach ekstraklasy w drużynie JAS-Fbg Sosnowiec. Gdy okazało się, że do drużyny dołączyła jeszcze Martyna Jasiulewicz i wydawało się, że będziemy mieli skład, który podoła trudnemu zadaniu walki o utrzymanie w 1 lidze rozpoczęły się schody. Pod koniec sierpnia, mimo podpisanego zobowiązania do reprezentowania barw Olimpii, posiadanego przez nasz klub listu czystości oraz uzgodnionych z prezesami warunków gry w teamie  Paulina Dąbkowska na…. facebookowej stronie KU AZS UŚ Katowice!!!  zaprezentowała się z…. koszulką AZS-u!!!!. Jakby tego było mało kilka dni później bez zgody naszego klubu zawodniczka wystąpiła w sparingowym meczu AZS-u z ekipą z Brzegu. No cóż - dostaliśmy pierwszą i mam nadzieję ostatnią lekcję „profesjonalizmu” i poszanowania wzajemnych uzgodnień od zawodniczki ekstraklasowej, która o zmianie swoich planów nie raczyła nawet poinformować trenera, z którym dosłownie kilka dni wcześniej rozmawiała i zapewniała, że wszystko jest ok. Sprawę oczywiście skierowaliśmy jako klub do PZKosz i oczekiwać będziemy na rozwiązanie jednak pewne jest, że działanie zawodniczki spowodowało, że nie jesteśmy już w stanie znaleźć innej zawodniczki bo „rynek transferowy” praktycznie się zamknął.  Kolejne złe wiadomości dla TEAM-u przyszły w połowie września. Najpierw z gry w zespole musiała zrezygnować Aleksandra Piechaczek, która mimo starań zdała sobie sprawę, że nie będzie w stanie pogodzić treningów z wymagającymi studiami prawniczymi, a parę dni później ze względów zdrowotnych grę w TEAM-ie musiała zawiesić Sonia Krupa. Podsumowując powiedzieć trzeba, że czeka nas arcytrudny sezon, w którym jak mówi klasyk: „małymi siłami trzeba będzie dokonywać wielkich rzeczy”.  Mimo kłopotów i ciągłej „jazdy pod górkę” jestem jednak przekonany, że cały zespół zrobi wszystko aby w ostatecznym rozrachunku cieszyć się z sukcesu jakim niewątpliwie będzie utrzymanie się w gronie pierwszoligowców i pewne jest, że smak tego sukcesu będzie po stokroć słodszy bo osiągnięty wbrew przeciwnościom. 

W nadchodzącym sezonie barwy OLIMPII reprezentować będą:



Get Adobe Flash player
Photo Gallery by QuickGallery.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz