"...Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships".
Michael Jordan

poniedziałek, 26 października 2015

...historyczne "MOMY TO!!"

nie ma łatwo... (foto Mariusz Biel / www.sztafeta.pl)
W trzeciej kolejce spotkań II Ligi Kobiet zaliczyliśmy wyjazd do Stalowej Woli. Mimo, że w tabeli dzieli nas różnica dziewięciu pozycji to, przynajmniej ja, jechałem na ten mecz mając w pamięci poprzednie sezony, w których nigdy nie udało nam się wyjechać ze Stalowej ze zwycięstwem. W mecz weszliśmy mocnym uderzeniem w trzeciej minucie zdobywając seryjnie 14 oczek (w tym jedna trójka „Czajki”) sami nie tracąc nic. W tym fragmencie odjechaliśmy na 12 oczek i to według mnie były kluczowe minuty meczu. Skutecznie powstrzymaliśmy już na samym początku „Stalówki”    i ustaliliśmy nasze warunki gry. Kolejne mocne uderzenie przyszło w pierwszych trzech minutach drugiej kwarty - tym razem 11:0 dla nas i w zasadzie… „MIELIŚMY TO” pod kontrolą. W 7 minucie trzeciej kwarty, po „trójcie” Oli, wyszliśmy na +30 i było już po meczu. Podsumowując trzeba przede wszystkim pochwalić zespół za koncentrację i determinację od samego początku meczu. Zwracałem uwagę na to przed meczem w szatni i na treningach. Ważne jest dla nas aby narzucić własne warunki gry i nie pozwolić przeciwnikom się rozhuśtać. W obronie dobrze wyprzedzaliśmy grę wysokich „Stalówek”, dobrą robotę wykonała Kinga i Karo ograniczając rozgrywające. Wytrzymaliśmy też w obronie pod względem fauli. Po raz pierwszy w historii naszych gier w Stalowej nie tylko wygraliśmy ale i cały zespół dojechał do końca bez wykluczeń za 5 przewinień. W ataku graliśmy konsekwentnie (choć czasami zdarza nam się odrobina „fantazji”) i wreszcie wykorzystaliśmy Sonie, która pomimo asysty wysokich zawodniczek gospodyń dobrze sobie radziła pod koszem. W tym aspekcie idziemy w dobrym kierunku jednak ciągle musimy pracować nad tym aby umieć wykorzystać warunki i umiejętności Soni. Bardzo dobrze spisała się też Ola, która wspólnie z Sonią - obie zanotowały dwucyfrowe zdobycze punktowe - mocno wsparła Agatę i Czajkę. Dobrze się stało, że wygraliśmy i to przekonywująco, bo twierdzę, że drużyna Stalowej Woli z meczu na mecz będzie groźniejsza. Uzupełnienie ich składu o zawodniczki z Rzeszowa oraz zgranie, które niewątpliwie przyjdzie , spowoduje, że we własnej hali będą coraz groźniejsze. Ale…teraz niech się martwią inni bo  my…"MOMY TO" :-)

ZKS Stal Stalowa Wola - ŻKK Olimpia 48:73 (10:22, 9:22, 15:17, 14:12)

Punkty: Agata M. 17, Asia S. 15, Sonia K. 15, Ola P. 11, Kinga D. 8, Karolina M. 3, Kocon J. 3, Wiktoria G. 1, oraz Paulina K., Wioletta W., Karolina W., Wiktoria G. - 0      

Więcej fotek z meczu tuzdjęcia z meczu ZKS Stal Stalowa Wola vs. Olimpia Wodzisław Śląski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz