"...Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships".
Michael Jordan

czwartek, 30 stycznia 2014

...wracamy do gry

Po niespodziewanych i mocno komplikujących nam grę przerwach seniorki wracają na boisko. Już w najbliższą sobotę gramy mecz w Głuchołazach. Pierwsze spotkanie rozegrane w naszej hali wygraliśmy jednak biorąc pod uwagę nasz "porozrywany" grafik meczowy oraz słabe ostatnio mecze w naszym wykonaniu trzeba sobie jasne powiedzieć, że będzie to dla nas z pewnością ciężki pojedynek. 
Kończą się ferie zimowe więc i "małolaty" ruszą do rozgrywek. Jako pierwsze, już we wtorek, na boisko w Piekarach Śląskich wybiegną kadetki, które zgodnie z założeniami przed sezonem awansowały do finału "A" Mistrzostw Śląska  KU-16. Juniorki natomiast, swoje decydujące o awansie do dalszego etapu rozgrywek, mecze rozpoczną dnia następnego czyli w środę meczem w Czechowicach.       

piątek, 17 stycznia 2014

no i....

Po TAKIM meczu wniosek może być tylko jeden:
przed nami ....KUPA roboty? 
Słaby mecz ze Startem Wisła okazał się być tylko zapowiedzią fatalnego spotkania z Wisła Kraków. Ciągle na samą myśl o tym meczu skacze mi ciśnienie ale cóż –napisać trzeba choćby po to aby został jakiś ślad, że takie „coś” się w historii drużyny seniorskiej odbyło. Mecz rozpoczęliśmy bez szału ale wydawało się, że lada moment się rozpędzimy, zwłaszcza że wreszcie dobrze rozpoczęła Weronika i nieźle radziła sobie Ola-Szuwar. Gdy w 3 minucie drugiej kwarty Monika celnym (jak się później okazało JEDYNYM CELNYM) rzutem wyprowadziła nas na prowadzenie 19:10 można było myśleć, że łapiemy rytm i będzie już tylko lepiej. Niestety tak się nie stało. Od wspomnianej akcji Moniki, aż do końca kwarty drugiej zdobyliśmy tylko 3 punkty (trafiają młode - Klaudia i Ola) tracąc 15!!!!. W ciągu siedmiu minut gry dostajemy „w tytę” 3:15!!!! i kończymy pierwszą połowę z wynikiem 22:23 dla Wiślaczek. Po przerwie obraz gry NIE ULEGA ZMIANIE. My „pałujemy się” w kozłowaniu do 16 sekundy akcji by w końcu oddać jakieś rzuty z miejsc wcale nie wypracowanych i najczęściej niecelne a pobudzone Krakowianki… gonią Nas szybkim atakiem i bez problemu utrzymują jednopunktowe prowadzenie do końca trzeciej kwarty bo my mamy problem np. z powrotem do obrony, z… ogarnięciem KTO KOGO KRYJE??? (problem młodziczek młodszych). W czwartej kwarcie „przyjmujemy na klatę” drugi cios. Pomiędzy 1 a 4 minutą tej części gry JEDNA ZAWODNICZKA (nr 11 - K. Krajewska) wygrywa z całym naszym TEAM’em 10:3 (jedyne trzy oczka zdobywają znowu „młode” – Klaudia i Wioletta) i wyprowadza Wisłę na + 8 punktów. Dwa kolejne oczka dorzuca następna Wiślaczka i w piątej minucie IV kwarty przegrywamy już 36:46!!!!! W 6 minucie gry, nagle, ni z gruchy ni z pietruchy przypominamy sobie, że… przecież potrafimy bronić i WYGRYWAMY OSTATNIE 4 MINUTY 10:0!!!!! (tym razem 8 punktów Weroniki). W dogrywce zaczynamy dobrze bo od 4:0 ( znowu Weronika - 4 pkt.) ale.... szybko wracamy do „klepu-klepu” i ZAPOMINAMY, że zawodniczką „on fire” naszej drużyny w tym meczu jest WERA. Ostatnie pięć minut to znowu miotanie się w nieogarniętym ataku pozycyjnym, straty na pozycji 1 i w efekcie 5:1 dla Wisły. Przegrywamy cały mecz 58:56 łapiąc ZIMNY…. wręcz LODOWATY!!! prysznic na, chyba zbyt pewne, głowy. Porażka w Stalowej Woli, słaby mecz ze Startem i fatalny z Wisłą, kontuzja Czai – sytuacja zrobiła się zupełnie nieoczekiwanie fatalna, a w perspektywie już tylko trudne mecze i w zdecydowanej większości na wyjeździe. Pierwszy już 25 stycznia w Niepołomicach.   
smutno....
Olimpia Wodzisław Śl. – TS Wisła Kraków 56:58 (12:10, 10:13, 11:11, 13:12, dogr. 10:12)

Punkty: Wera 24, Lewa 12 (2x3), Ola-Szuwar 9, Klaudia 5, Wiola 2, Monika 2, Mała 2, Zmijka 0, Cywa 0, Karo 0,

piątek, 10 stycznia 2014

...teraz Wisła Kraków

Już w tę sobotę rozgrywamy kolejny mecz we własnej hali. Tym razem przeciwnikiem będą koszykarki TS Wisła Kraków. Mecz jak zawsze w sobotę o godzinie 16.00 w hali Gimnazjum nr 2 w Wodzisławiu Śląskim. Zapowiada się, że wystąpimy w mocno okrojonym składzie no ale cóż... nikt nie mówił, że będzie łatwo ;-) 
Wszystkich naszych kibiców i sympatyków TEAM'u
SERDECZNIE ZAPRASZAMY    

wtorek, 7 stycznia 2014

...bez szału czyli pierwsza wygrana w nowym roku

Pierwszy mecz „seniorek” w nowym roku kalendarzowym za nami. W rozegranym w sobotę 4 stycznia meczu pokonaliśmy drużynę ISSiR Start Wisła 48:38 jednak…. delikatnie mówiąc szału nie było. Chcąc zachować socjologiczną zasadę, która mówi, że w ocenie zespołów ludzkich zaczyna się od plusów i pozytywnych zdarzeń postaram się więc od nich zacząć choć dużo ich nie było…. DWA? Pierwszy plus tego meczu to to, że… W OGÓLE TEN MECZ WYGRALIŚMY!. Plus drugi i zarazem ostatni to postawa Wioletty. „Wiola” zanotowała bardzo dobre wejście ukoronowane skutecznymi akcjami w ofensywie i dobrą (tylko dobrą bo możliwości „siory” są dużo większe) grą w defensywie. Po stronie plusów to chyba wszystko. Listę minusów otwiera przede wszystkim samowolka w obronie jaką zaczęliśmy uprawiać już w Stalowej Woli i niestety kontynuowaliśmy w Wodzisławiu. Na drugim miejscu na liście minusów zapisuje skłonność do zrywania akcji w ataku pozycyjnym po drugim trzecim podaniu z... płynnym przejściem do rozwiązań własnych znanych tylko temu kto aktualnie jest w posiadaniu piłki. Podsumowując: mam nadzieje, że wszyscy zgadzamy się, iż nie był to nasz udany mecz. Sporo chaosu zarówno w ataku jak i w obronie, dużo niepotrzebnego kozła „zamrażającego” ruch piłki na obwodzie, fatalna skuteczność w rzutach z gry i rzutach z dystansu oraz brak cierpliwości w budowaniu i kontynuacji ataku pozycyjnego to wszystko wpłynęło na nieciekawy obraz tego spotkania i powtórzyć trzeba: DOBRZE, ŻE MIMO WSZYSTKO WYGRALIŚMY TEN MECZ. 

ŻKK Olimpia Wodzisław Śląski – ISSiR Start Wisła 
48:38 (12:12, 11:10, 17:10, 8:6)

Punkty: Lewa 15, Czaja 10, Wiola 9, Monika 6, Wera 4, Mała 2, Klaudia 2, oraz Pati, Karo, Jula, Cywa, Żyleta 0

W pozostałych meczach kolejki padły następujące rezultaty:

MLKS Rzeszów - TS Wisła Kraków 73:49 (29:7, 12:18, 15:18, 17:6)
MUKS Głuchołazy - Ikar Niepołomice 85:46 (24:15, 17:11, 17:8, 27:12)
Korona AZS PK Kraków - KU AZS UŚ Katowice 59:44 (18:21, 12:8, 17:8, 12:7)

czwartek, 2 stycznia 2014

Wracamy na... "parkiet" ;-)


Czas Świąteczno-Noworocznej laby mamy już za sobą ... i może to i dobrze ;-) Jeszcze tylko w czwartek odprawiliśmy "hucznie" urodziny Pati "Żmijewskiej" - STO LAT ŻMIJKA!! i już w najbliższą sobotę (04.01.2014) o godzinie 16.00 wznowimy rozgrywki II Ligi meczem z ISSiR Start Wisła. Zapraszamy wszystkich NASZYCH kibiców na spotkanie i liczymy na gorący doping. Pierwsi kibice, którzy pojawią się w hali będą mieli okazję posiąść kalendarz ścienny na  rok 2014 z aktualnymi zdjęciami drużyn  ŻKK Olimpia Wodzisław Śl. Ponieważ ilość kalendarzy jest ograniczona warto więc przyjść kilka minut wcześniej aby nie pozbawić się szansy zdobycia takiego rarytasu ;-).   


ZAPRASZAMY!!!!!!!!!!!!!!!
         

środa, 1 stycznia 2014

...Nowy Rok!

No i jak zawsze z hukiem Świat pożegnał stary rok. Od paru godzin żyjemy w NOWYM - 2014 roku. To kolejna okazja aby złożyć WSZYSTKIM Naszym przyjaciołom, sympatykom życzenia wszystkiego co najlepsze. Życzymy zatem wszystkim jak zawsze przede wszystkim ZDROWIA, ZDROWIA i jeszcze raz... PIENIĘDZY ABY WSZYSTKO INNE SOBIE KUPIĆ :-). A tak poważnie to oczywiście życzenie zdrowia pozostaje natomiast dopisujemy życzenia SZCZĘŚLIWOŚCI WSZELAKIEJ i SUKCESÓW w każdej dziedzinie życia. Niechaj każdy kolejny dzień Nowego Roku będzie dla Was lepszy od najlepszego dnia starego roku.