"...Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships".
Michael Jordan

środa, 19 grudnia 2012

magia Świąt...czyli zwycięstwo na "śliskim gruncie" :-)

Szuwar skuteczna ale....czyżby czas na Snickers'a?
Ostatni w tym roku kalendarzowym mecz kadetek TEAM’u za nami. Pomny nieszczęsnego wyjazdu do Czechowic-Dziedzic kadetek w zeszłym sezonie (NIGDY WAM TEGO NIE ZAPOMNĘ LASKI!!!)zawsze ostrożnie podchodzę do meczu z TEORETYCZNIE - mam nadzieję, że czujecie „ciężar” słowa wpisanego drukowanymi literami - słabszym przeciwnikiem. Nie inaczej było i tym razem bo wyjazd przedświąteczny znowu do Czechowic Dziedzic. Początek meczu to… tradycyjne już chyba „Czechowickie” rozkojarzenie – w ataku jakoś idzie - choć znowu próbujemy biegać do "szybkiego" nie mając piłki w posiadaniu, ale obrona to już prawdziwy obraz „nędzy i rozpaczy”. Jeździmy na nogach jak na łyżwach, zastawienie po rzucie…. hmmm… ILEŻ RAZY MOŻNA PISAĆ O ZASTAWIENIU????... nie działa, „pomagamy” gdy nie musimy - dostajemy łatwe punkty, gdy musimy oczywiście pomocy nie ma i oczywiście co? - też punkty w plecy. Tradycyjnie również mamy problem ze współpracą w walce przeciwko zasłonom. Cała nasza koncentracja i działania w obronie… no dobra – niech WAM będzie - ORAZ ŚLISKA NAWIERZCHNIA hali (ten ostatni powód wpisałem tylko dla tego, że święta blisko i postanowiłem troszkę zmiękczyć swoje serce na Wasze płacze: „trener! Nie da się bo ślisko” „…jak tu ślisko” „…czemu tak ślisko”) doprowadzają, że do przerwy mamy 23:30 i „żyłę” na szyi trenera. Dopiero po rozmowie w szatni (sam się sobie dziwię, że to była tylko rozmowa… czyżby magia zbliżających się Świąt?) wychodzimy na drugą część meczu lepiej ogarnięte, skuteczniej bronimy i efekty przychodzą natychmiast. Zdobywamy w tej kwarcie 22 punkty tracąc tylko 6 – A JEDNAK SIĘ DAŁO?... czyżby w przerwie ktoś wymył podłogę?. Czwarta kwarta to znowu mecz w „świątecznej atmosferze” no ale z bezpieczną przewagą więc pozostając w świątecznym nastroju…. wspaniałomyślnie WYBACZAM :-). 


MKS Czechowice Dziedzice - ŻKK Olimpia Wodzisław Śląski 45:73 (11:14, 12:16, 6:22, 16:21)… choć w zasadzie wynik powinien być zapisany TAK: Płachno Justyna – ŻKK Olimpia 30:73 

Szuwar 21pkt., Wiola 18, Koko 15, Młoda 9, Tyna 8, Żmija 2 Mysza i Blondi 0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz