"...Talent wins games, but teamwork and intelligence wins championships".
Michael Jordan

środa, 7 grudnia 2011

Historia... "braku tablicy"? czyli porażka z liderem :-(

WalczyMY...mamy SERCE! więc...nie PODDAJEMY SIĘ!!!! 
Niestety nie udało Nam się przerwać passy zwycięstw kadetek z Zabrza. W rozegranym, w „Mikołajkowy wieczór” meczu  przegraliśmy różnicą 10 punktów (55:66). I dużo to i mało. Jeśli przyjąć za punkt odniesienia Nasz poprzedni mecz  z Zabrzem to przegraliśmy różnicą TYLKO 10 punktów i Nasza gra była z pewnością lepsza. Nie można zarzucić żadnej z występujących zawodniczek, że odpuściła, że nie włożyła serca - TO WAŻNE!!. Mało tego - trzecia i czwarta kwarta (wygrane w stosunku 17:15, 14:13) pokazały, że jesteśmy w stanie nawiązać równorzędną walkę z faworytem i tę walkę wygrywać!!!. Po stronie plusów można również zapisać po raz kolejny występy Oli (11 pkt) i Patrycji (12 pkt.), o niebo lepiej, a zwłaszcza skuteczniej zagrała w tym meczu Jula (20 pkt).     
Ponieważ jednak porażka to zawsze porażka to trzeba wyciągnąć wnioski aby przydarzała się Nam  możliwie najrzadziej a o Naszej znowu zadecydowały „grzechy główne”. Gdyby trzymać się nomenklatury biblijnej to w TEAMIE mamy do czynienia z „GRZECHEM ŚMIERTELNYM” (nawet nazewnictwo odpowiada) a jest nim BRAK ZBIÓREK pod bronionym koszem! Fatalne wykonywanie, a w zasadzie zaniedbywanie tego elementu po pierwsze ciągle daj możliwość ponawiania akcji przeciwniczkom (rzuty i penetracje drugiej a nierzadko i TREZECIEJ!!! szansy), a po drugie uniemożliwia przeprowadzenie skutecznej kontry.  Idąc dalej  - brak kontry to z kolei konieczność grania w ataku pozycyjnym przy ustawionej obronie i prawdopodobieństwo narażenie SIĘ na kontrę w „drugą stronę” i w efekcie  stratę łatwych punktów.  Brak zbiórki w obronie to również problem z faulami – dobitki pod bronionym koszem wykonywane przez przeciwniczki często kończą się faulami Naszych zawodniczek a to z kolei  strata podwójna bo nie tylko obniża zdolność defensywną zespołu ale daje możliwość zdobywania łatwych punktów przeciwnikom (rzuty osobiste).  Jak widać jeden element a jakże wielkie ma znaczenie.  
Rozbierając na czynniki pierwsze naszą porażkę trzeba też wspomnieć o skuteczności. Ciągle zdarzają się Nam niecelne rzuty w sytuacjach, które powinny zakończyć się zdobyciem punktów a ja ciągle zastanawiam się z czego to wynika?. Mam czasami wrażenie, że jednym z powodów jest… brak wiary w siebie i zaskoczenie, że po udanym zagraniu otworzyła się droga do kosza!!.    
Kończąc tę „recenzję” spotkania powiedzieć trzeba – SERCE i ZAANGAŻOWAIE to Nasz ATUT ale trzeba do tego dodać jeszcze troszkę wiary we własne umiejętności i pamiętać o tym czego uczymy się na treningach.
Trochę liczb z meczu: Jula 20 pkt., Patry…szja 12 pkt., Ola 11 pkt. Agnieszka 6 pkt., Andzia 4 pkt., Marta 2 pkt., Andziocha i Duża Pati 0 pkt. Naszym „Katem” w drużynie Zabrza okazała się być Jabłońska Magdalena – 22 pkt. Tytuł Brutal of The Game tym razem dla Marty i Oli.      
PS. Przed Nami kolejne, ostatnie w tej rundzie, spotkanie wyjazdowe z Odrą w Brzegu. Trzeba wygrać aby na „przerwę Świąteczną” udać się w lepszych nastrojach no i żeby zasłużyć na…. prezenty pod choinkę :-)?       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz