Pati....Yes YOU Can! |
Mała i Kobe - Brutal Of The Game? |
No i kolejny mecz za nami. W rozpoczynającym rundę rewanżową meczu spotykamy się z MMKS Kędzierzyn Koźle i odnosimy przekonywujące zwycięstwo 62:29. Agresywna obrona od pierwszych minut spotkania przynosi nam oczekiwane rezultaty – przejmujemy inicjatywę i systematycznie powiększamy przewagę punktową. W III kwarcie (to już powoli taka nasza mała „świecka tradycja”) troszkę przysypiamy ale generalnie jest ok. Tym razem w roli „ręki każącej” występuje Mała – zdobywczyni 19 punktów ale tuż za nią Jula -14. Długo trzeba było czekać ale wreszcie JEST!! „Odblokowała się” nam Patrycja i z uśmiechem na ustach pierwszy raz w tych rozgrywkach notuje dwucyfrową zdobycz punktową (11) – oczywiście mam nadzieję, że to nie będzie jednorazowy „wybryk” Pati i trawersując znane powiedzenie pewnego prezydenta dużego kraju trzeba krzyknąć …Yes! YOU Can PATI! Podobnie jak w kilku ostatnich meczach dobre wejście z ławki notuje Duża Ola (Best Sixth Women -10 punktów) i tu też moja nadzieja wielka, że… To Be Continued!. Oczywiście w meczu wystąpiły też pozostałe Olimpijki – Andzia (4), Marta (2), Monika czyli Młoda (2) Zuzia, Andziocha, Duża Pati, Siostra Wioletta, Ciacho (0). Kronikarski obowiązek każe mi również zaznaczyć, że pierwszy raz w tych rozgrywkach (i mam nadzieję, że...OSTATNI) przyznano „zaszczytny” tytuł „Brutal of The Game” a otrzymały go ex eque: Jula i Mała. Miejsce medalowe w tej samej kategorii dla Moniki vel Młoda.
Ps. Sporo angielskiego dzisiaj i nawet łacina więc zadanie domowe dla "Olimpijek" - przeczytać tekst... ze zrozumieniem? :-). Fotka z meczu oczywiście...jest ;-).
o kurde.
OdpowiedzUsuń